Przemówienie Ławrowa 22.9.22 w Radzie Bezpieczeństwa ONZ nieocenzurowane

22.10.2022 | www.kla.tv/23936

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow wystąpił na posiedzeniu Rady Be-zpieczeństwa ONZ w Nowym Jorku 22 września 2022 r. Prasa zachodnia jednogłośnie potępiła wystąpienie Ławrowa i nie mówiła o nim dobrze: Ławrow "przybył z 90-minutowym opóźnieniem", zrobił "pamiętny występ w ONZ" i zaraz po swoim wystąpieniu ponownie zniknął. Informował o tym na przykład Spiegel Online. Media wspomniały jedynie, że Ławrow powtórzył znane, pozbawione faktów twierdzenia, w których nazwał Ukrainę państwem nazistowskim. Jednak pogląd Ławrowa i argumentacja, której użył, by uzasadnić działanie Rosji, zostały niemal całkowicie ocenzurowane. Mowę trudno też znaleźć w internecie w regionie euro-pejskim. RT Deutsch przetłumaczył przemówienie, ale zostało zablokowane przez RU. Kla.TV chciałaby dać głos punktowi widzenia, który jest cenzurowany lub wyrwany z kon-tekstu przez zachodnie media. Nie ocenia ani nie usprawiedliwia działań rosyjskiego rządu. Przemówienie Siergieja Ławrowa na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ w dniu 22.09.2022 r: (Tłumaczenie przemówienia Ławrowa z www.anti-spiegel.ru:)" To dzisiejsze spotkanie, z tego co rozumiem, było podyktowane chęcią omówienia przez nie-które delegacje kwestii "bezkarności" na Ukrainie. Myślę, że jest to bardzo aktualne. Ten ter-min "bezkarność" dokładnie odzwierciedla to, co dzieje się w tym kraju od 2014 roku. Siły narodowo-radykalne, jawni rusofobi i neonaziści, doszli wówczas do władzy przy bezpośred-nim wsparciu państw zachodnich poprzez zbrojny pucz. Natychmiast po tym weszli na drogę bezprawia i całkowitego lekceważenia podstawowych praw i wolności człowieka: prawa do życia, prawa do wolności słowa, prawa dostępu do in-formacji, prawa do wolności sumienia i prawa do używania języka ojczystego. Zbrodnie z Majdanu w lutym 2014 roku są nadal bezkarne. Sprawcy potwornej tragedii z 2 maja 2014 roku w Odessie, kiedy to w tamtejszej hali związkowej spalono żywcem i zabito około 50 osób, nie zostali ani odnalezieni, ani ukarani. Na tej liście bezkarnych zbrodni znajdują się również morderstwa polityczne Aleksandra Busi-ny, Pawła Szeremeta oraz innych osób publicznych i dziennikarzy. Mimo to próbuje się nam dziś narzucić zupełnie inną narrację o rosyjskiej agresji jako głównej przyczynie wszystkich problemów. Pomija się przy tym fakt, że ukraińska armia i bojówki formacji nacjonalistycznych od ponad ośmiu lat bezkarnie zabijają i mordują mieszkańców Donbasu tylko dlatego, że ci odmówili uznania wyników zbrodniczego, krwawego i niekonstytucyjnego zamachu stanu w Kijowie i postanowili stanąć w obronie swoich praw zagwarantowanych w ukraińskiej konstytucji, w tym prawa do swobodnego posługiwania się ojczystym językiem rosyjskim. Przypomnijcie sobie jak ówczesny premier Yatsenyuk w 2015 roku mówił, że w Donbasie mieszkają "podludzie". Obecny prezydent Selensky też nie jest od niego lepszy. W wywiadzie z września 2021 roku zapytany, co sądzi o ludziach w Donbasie, powiedział, że są ludzie i są "twory", "osobnicy". Jest to konsekwentna cecha ukraińskiego reżimu, zarówno pod rządami Poroszenki, jak i Selenskiego. Wszystkich, którzy nie zgadzają się z wynikami puczu, uznali za terrorystów. Od ośmiu lat kijowski reżim prowadzi "operację wojskową" przeciwko ludności cywilnej. Na Ukrainie od wielu lat trwa totalna mobilizacja całej dorosłej ludności, w tym kobiet, w celu wcielenia ich w szeregi nacjonalistycznych batalionów i ukraińskich sił zbrojnych. Rząd w Kijowie, choć z hipokryzją twierdzi, że jest zaangażowany w porozumienie mińskie, otwarcie i bezkarnie sabotuje jego realizację. Na Donbasie nałożono blokadę finansową, transportową i energetyczną. Mieszkańcy regionu są odcięci od świadczeń socjalnych, emerytur, wynagrodzeń, usług bankowych, komunikacji, edukacji i opieki zdrowotnej. Zostali oni pozbawieni podstawowych praw obywatelskich, w tym praw zagwarantowanych w Międzynarodowym Pakcie Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych oraz Między-narodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych z 1966 roku. W pewnym momencie Selenski zmęczył się udawaniem i oświadczył, że "miński pakiet środków" jest konieczny tylko po to, by utrzymać sankcje nałożone na Rosję. Jego poprzed-nik i współautor porozumienia mińskiego, Petro Poroszenko, był jeszcze bardziej otwarty. Kilka miesięcy temu publicznie i z dumą oświadczył, że ani on, ani nikt na Ukrainie nie będzie realizował tej umowy, którą podpisał. Była ona potrzebna tylko po to, aby kupić czas na pozyskanie broni od państw zachodnich na wojnę z Federacją Rosyjską. Podobną opinię wy-raził sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Daniłow. Swoją bezkarność kijowski reżim zawdzięcza swoim zachodnim kuratorom, przede wszyst-kim Niemcom i Francji, no i oczywiście USA. Zamiast domagać się od przywódców w Kijo-wie realizacji porozumienia mińskiego, Berlin i Paryż cynicznie przymknęły oko na otwarte groźby Kijowa rozwiązania "problemu Donbasu" siłą, tzw. plan B. W ostatnich latach kijowski reżim przeprowadził pełnowymiarowy frontalny atak na język ro-syjski. Bezkarnie łamie prawa rosyjskiej i rosyjskojęzycznej ludności Ukrainy. Uchwalono skandaliczne "ustawy językowe": "O oświacie" (2017), "O zapewnieniu funk-cjonowania języka ukraińskiego jako języka państwowego" (2019), "O powszechnym szkol-nictwie średnim" (2020) i "O rdzennych narodach Ukrainy" (2021). Wszystkie one mają na celu stłumienie języka rosyjskiego, a nawet całkowity jego zakaz. Jednocześnie uchwalano ustawy promujące teorię i praktykę nazizmu. Kijów zignorował nieśmiałe zalecenia Komisji Weneckiej Rady Europy, Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka oraz Wysokiego Komisarza OBWE ds. Mniejszości Narodowych, aby poprawić ustawę językową. Ze swojej strony te wielostronne struktury nie znalazły odwagi - a może po prostu nie pozwol-ono im na to - aby zmusić rząd ukraiński do wypełnienia swoich międzynarodowych zobo-wiązań w zakresie praw człowieka. Ukraińskie Ministerstwo Edukacji usunęło z programu nauczania języka rosyjskiego i litera-turę rosyjską. Podobnie jak w nazistowskich Niemczech, książki w języku rosyjskim są zaka-zane i niszczone, a pomniki rosyjskich pisarzy niszczone. Przy wsparciu państwa egzekwowana jest ideologia nietolerancji narodowej wobec et-nicznych Rosjan. Dziś urzędnicy tego kraju nie ukrywają już swojej narodowo-socjalistycznej tożsamości i otwarcie nawołują do bezkarnego mordowania Rosjan. Oto kilka przykładów. Przebywający obecnie w Kijowie ambasador Ukrainy w Kazachstanie, Vrublevsky, w wywiadzie z dnia 22 sierpnia br. przedstawił następująco: "Próbujemy zabić jak najwięcej z nich (Rosjan). Im więcej Rosjan zabijemy teraz, tym mniej będą musiały zabijać nasze dzieci. To wszystko." Czy ktoś zwrócił na to uwagę? Podobne odczucia wyraził wiosną ubiegłego roku burmistrz Dniepru, Filatow: "Nadszedł czas zimnej furii. Teraz mamy pełne moralne prawo do spokojnego i absolutnie niezakłamanego zabijania tych bestii na całym świecie, w nieskończoność i w jak największej ilości". 13 września br. sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Daniłow oświadczył: "W miejscowościach, do których wkraczają ukraińskie siły zbrojne, mieszkańcy będą ukrai-nizowani niezależnie od swoich poglądów. Dotyczyć to będzie nie tylko Rosjan, ale także przedstawicieli innych narodowości. Jeśli chcesz się uczyć dodatkowo innych języków, ru-muńskiego, polskiego czy hebrajskiego, bądź moim gościem, ale nie na koszt naszego państwa, tylko na własny." Czy muszę wspominać, że wszystkie te rusofobiczne wybryki były całkowicie bezkarne? Nie chodzi tylko o rusofobię. Wypowiedział się na temat przedstawicieli innych grup etnicznych mieszkających na Ukrainie. Punktem kulminacyjnym był wywiad Selenskiego z 5 sierpnia 2021 roku, w którym radził wszystkim, którzy czują się Rosjanami, aby dla dobra swoich dzieci i wnuków zniknęli do Rosji. Mam wrażenie, że decyzja mieszkańców niektórych regionów Ukrainy o przeprowadzeniu teraz referendów jest odpowiedzią na jego życzenia. Pod pozorem walki z "rosyjską agresją" i "separatyzmem" nasilają się prześladowania dysy-dentów na Ukrainie. W marcu tego roku zakazano działalności 11 partii politycznych pod pretekstem ich "powiązań z Rosją". Czołowe opozycyjne rosyjskojęzyczne kanały telewizyjne są od dawna wyłączone. Strony internetowe niechciane przez rząd są blokowane. Dziennikarze są prześladowani, jeśli próbują wyrazić opinię odmienną od oficjalnej. Wybitna ukraińska aktywistka Berezhnaya, która wie-lokrotnie wypowiadała się w ONZ i OBWE na temat wzrostu neonazizmu na Ukrainie, jest przetrzymywana w więzieniach SBU. Nie mamy wątpliwości, że Ukraina ostatecznie zamieniła się w totalitarne państwo na-zistowskie, w którym bezkarnie łamie się normy międzynarodowego prawa humanitarnego. Nic dziwnego, że ukraińskie siły zbrojne i nacjonalistyczne bataliony stosują taktykę terro-rystyczną i wykorzystują cywilów jako ludzkie tarcze. Na tym tle szczególnie cynicznie wygląda postawa państw pompujących na Ukrainę broń i sprzęt wojskowy oraz szkolących ukraińskie siły zbrojne. Cel jest oczywisty, nie ukrywają go, ale deklarują: przedłużyć działania wojenne jak najdłużej, mimo strat i zniszczeń, aby wykrwawić Rosję do sucha i osłabić ją. Linia ta oznacza bezpośrednie zaangażowanie państw zachodnich w konflikt ukraiński, co czyni je stroną. Bezkarne jest również celowe podsycanie tego konfliktu przez "zbiorowy Zachód". Oczywiście, nie karaliby się sami. Nie mamy złudzeń, że rosyjskie siły zbrojne oraz bojówki DNR i LNR stoją dziś naprzeciw nie tylko neonazistowskich formacji kijowskiego reżimu, ale i machiny wojennej "kolektywnego" Zachodu. Za pomocą nowoczesnych systemów, samolotów, statków, satelitów i strategicznych dronów NATO dostarcza siłom zbrojnym danych wywiadowczych w czasie rzeczywistym i oświ-adcza, że Rosja musi zostać pokonana na polu walki - co urzędnicy UE stwierdzają wprost - i za karę pozbawiona wszelkiej suwerenności. To już nie jest rasizm ukryty, ale całkowicie jawny. Na tle masowego ostrzału osiedli w Donbasie, Selensky cieszy się ze skuteczności zachod-niej broni. Oto jego cytat: "Wreszcie jest poczucie, że zachodnia artyleria, broń, którą otrzymaliśmy od naszych partnerów, jest bardzo skuteczna. Dokładność to naprawdę to, co musi być - oświadczył cynicznie lider tej państwowej jednost-ki. W ostrzeliwanych osiedlach nie trafiono jednak w żadne cele wojskowe ani strategiczne. Cierpi na tym ludność cywilna Donbasu. Od końca lipca br. ukraińskie siły zbrojne zrzucają z daleka zakazane miny przeciwpiechotne typu Butterfly nad centrum Doniecka i jego przedmieściami. Ich użycie rażąco narusza Kon-wencję o zakazie stosowania min przeciwpiechotnych z 1997 roku, którą Ukraina ratyfiko-wała w 2005 roku, a także Drugi Protokół do Konwencji Genewskiej o broni konwencjonalnej, który zakazuje stosowania min bez mechanizmu samozniszczenia. Te okrucieństwa były możliwe i pozostają bezkarne, ponieważ USA i ich sojusznicy przez osiem lat systematycznie tuszowali zbrodnie kijowskiego reżimu, przy przyzwoleniu między-narodowych instytucji zajmujących się prawami człowieka, a swoją politykę wobec pana Se-lenskiego oparli na znanej amerykańskiej zasadzie: "Oczywiście jest skurwysynem, ale to nasz skurwysyn". Niewygodna prawda, która kładzie się cieniem na pięknym obrazie Ukrainy jako ofiary ro-syjskiej agresji, jest skrzętnie ukrywana i dość rażąca. Nawet zachodnia organizacja praw człowieka Amnesty International, którą trudno podejrzewać o sympatyzowanie z Rosją, została ostro skrytykowana i nazwana agentem Kremla tylko dlatego, że potwierdziła w swoim raporcie znane fakty, że Kijów rozmieszcza stanowiska bojowe i ciężką broń w dzielni-cach mieszkalnych. Bezkarny pozostaje zbrodniczy ostrzał elektrowni jądrowej w Zaporożu przez bojowników kijowskiego reżimu, który niesie ze sobą niebezpieczeństwo katastrofy jądrowej. I to pomimo tego, że pracownicy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA) są stale obecni w zakładzie od 1 września tego roku, a strona odpowiedzialna za ostrzał jest łatwa do zidentyfik-owania. Przypominam, że wizyta MAEA w EJ została sztucznie opóźniona, ponieważ wszystkie szczegóły zostały już skoordynowane 3 czerwca tego roku i misja mogła tam pojechać bez zakłóceń. Następnie doszło do nieodpowiedniej sytuacji, gdy Departament Bezpieczeństwa Sekretariatu ONZ odmówił zatwierdzenia trasy uzgodnionej przez Rosję i Agencję. Następnie zaczęto twierdzić, że MAEA sama określa wszystkie parametry misji. Ten pozba-wiony skrupułów plan opóźnił wizytę misji organizacji w NPP o trzy miesiące. Duży niepokój budzi los rosyjskich żołnierzy, którzy wpadli w ręce ukraińskich nacjonalistów. Istnieją liczne dowody na to, że byli oni źle traktowani z naruszeniem międzynarodowego prawa humanitarnego, łącznie z doraźnymi egzekucjami. Jestem pewien, że ci, którzy interesują się prawdziwymi wydarzeniami na Ukrainie, widzieli nagrania wideo z ukraińskiej nazistowskiej masakry rosyjskich jeńców wojennych, których rzucano na ziemię z rękami związanymi za plecami i strzelano im w głowę. Czy któryś z re-prezentowanych tu krajów wypowiedział się na temat tej zbrodni? Mamy liczne dowody na te i inne przestępstwa popełniane przez kijowski reżim regularnie od 2014 roku. Rosyjskie organy ścigania, we współpracy ze swoimi kolegami z DNR i LNR, dokładnie rejestrują i badają fakty zbrodni. Zidentyfikowano ponad 220 osób biorących udział w akcji, w tym przedstawicieli Naczelnego Dowództwa Sił Zbrojnych Ukrainy oraz dowódców jednostek wojskowych ostrzeliwujących ludność cywilną. Obywatele Wielkiej Brytanii, Kanady, USA i Holandii są objęci śledztwem w sprawie działalności najemniczej i czynów przestępczych na Ukrainie. Zapewniam państwa, że wszyscy odpowiedzialni, niezależnie od ich narodowości, zostaną pociągnięci do odpowie-dzialności. Chciałbym jeszcze raz zwrócić uwagę na następujące kwestie. Pod koniec marca tego roku, kiedy rosyjscy i ukraińscy negocjatorzy w Stambule praktycznie uzgodnili parametry ugody zaproponowane przez Kijów, kilka dni później doszło do tragedii w Butyndze. Nikt nie ma wątpliwości, że została ona zainscenizowana. Natychmiast po tym upozoro-wanym incydencie nasi zachodni koledzy wzniecili histerię i uruchomili nowy pakiet sankcji przeciwko Federacji Rosyjskiej, oskarżając nas o zabijanie cywilów. Po osiągnięciu efektu propagandowego nikt nie pamiętał o Butschy. Oprócz nas. W obecności sekretarza generalnego i szanownych ministrów apeluję raz jeszcze: proszę, aby rząd ukraiński wykonał prosty krok polegający na opublikowaniu nazwisk osób, których ciała pokazano w Butyndze. Prosiłem o to od miesięcy. Nikt nie słucha i nikt nie chce reagować. "Szanowny Panie Sekretarzu Generalny! Przynajmniej wykorzystaj Pan swój autorytet, proszę. Myślę, że wyjaśnienie tego odcinka będzie przydatne dla wszystkich." Zauważyliśmy zwiększoną aktywność międzynarodowego wymiaru sprawiedliwości w spra-wie Ukrainy. Zapowiadane są pewne "wysiłki" w celu zbadania zbrodni na Ukrainie przypisy-wanych rosyjskim wojskowym. Wszystko to zostało zamówione. Widzimy to bardzo dobrze. Ani krwawy zamach stanu w Kijowie w 2014 roku, ani tragedia w Odessie 2 maja 2014 roku, ani ostrzał spokojnych miast w Donbasie, ani bombardowanie Ługańska 2 czerwca 2014 roku, ani wiele innych faktów nie spowodowało żadnej widocznej reakcji Międzynarodowego Trybunału Karnego. Do Trybunału trafiło ponad 3 tys. wniosków dotyczących zbrodni na mieszkańcach Donbasu. Nie było żadnego odzewu. Najwyraźniej kierownictwo tego "organu sądowniczego" otrzymało teraz rozkaz "z góry", aby wywołać burzę oburzenia. Nie mamy zaufania do tego organu. Przez osiem długich lat na próżno czekaliśmy na rozpoczęcie walki z bezkarnością na Ukrai-nie. Nie oczekujemy już sprawiedliwości od tej i wielu innych instytucji międzynarodowych. Czas na czekanie się skończył. Wszystko, co powiedziałem, potwierdza raz jeszcze, że decyzja o operacji wojskowej była nieunikniona. Rozmawialiśmy o tym nie raz. Przedstawiliśmy liczne dowody pokazujące, jak Ukraina przygotowywała się do odgrywania roli "antyrosyjskiej" jako odskoczni do tworzenia i realizacji zagrożeń dla bezpieczeństwa Rosji. Mogę państwa zapewnić, że nie pozwolimy na to.

von dd.

Quellen/Links: Sergej Lawrow am 22.9.22 vor dem UN Sicherheitsrat (Deutsch) https://www.youtube.com/watch?v=qUrbrjWBygE
Sergej Lawrow am 22.9.22 vor dem UN Sicherheitsrat (Russisch) https://www.mid.ru/ru/foreign_policy/news/1830851/
Im UNO-Sicherheitsrat prallen zwei Welten aufeinander https://www.srf.ch/news/international/ukraine-und-russland-im-uno-sicherheitsrat-prallen-zwei-welten-aufeinander
Anti-Spiegel hat unter folgendem Link die Rede Lawrows auf Deutsch übersetzt und viele Links gesetzt, damit man überprüfen kann, ob Lawrows Vorwürfe der Wahrheit entsprechen: https://www.anti-spiegel.ru/2022/was-westliche-medien-ueber-lawrows-rede-im-uno-sicherheitsrat-verschweigen/