500 lat "historii świata chaosu" jasno sformułowane

31.12.2022 | www.kla.tv/24625

Historia narodów i historia świata - omawiana i dyskutowana w tysiącach książek - jawi się jako niezwykle skomplikowany chaos pełen niezrozumiałych wydarzeń na wszystkich pozi-omach. Wierzę jednak, że ten pozór jest zwodniczy i że możliwe jest sprowadzenie tego wielorakiego, dotychczas nie dającego się opanować chaosu narodów do sedna w sposób, który każdy może zrozumieć w ciągu zaledwie kilku minut. Tak, właśnie to próbuję teraz zrobić. Oby jednak mój krótki opis wydarzeń na świecie nie był tak jakościowo niedo-skonały jak 10-słowna skrócona wersja Dzwonu Schillera. Przecież oryginał tej mistrzowskiej poezji ma 2092 słowa. Nigdy o niej nie słyszałeś? W porządku, posłuchajmy najpierw tych 10 słów, zanim powiem: Turbodoładujmy się przez wydarzenia na świecie w ciągu zaledwie 20 minut. Dzwon Schillera w 10 słowach: "Dziura w ziemi, brąz włożony, dzwon gotowy, bim bim bim". 1)Polityka światowa obraca się wokół tych samych punktów centralnych i problemów, które każdy człowiek zna od najmłodszych lat - w sobie, w swojej rodzinie, tak, u wszystkich swoich bliźnich. A oto jak to wygląda: Każdy człowiek, bez wyjątku, ma swoje ego, JEGO ego, które słusznie chce dostać to, co mu się należy - jedni więcej, inni mniej. Im jednak człowiek jest słabszy lub bardziej bezinteresowny, tym niestety bardziej chciwi egoiści mają tendencję do górowania nad nim, wykorzystywania go i podporządkowywania sobie. Oczywiście robią to tylko źli ludzie. Jeśli jednak słabsi tylko się denerwują na tych złych, tylko ich obrażają, pozywają ich do sądu lub rzucają się na nich z bezsilną wściekłością, to w sumie nie są lepsi. Tak, większość tych, którzy odeszli, nawet nieświadomie czyni siebie potężnymi wspólni-kami złych ludzi, milcząco poddając się im, bojąc się uniknąć jakiejkolwiek współodpowie-dzialności, m.in. po prostu biernie podporządkowując się złym ludziom - wystarczy pomy-śleć o milczącej większości w czasie rządów Corony-Plandemie. Wszystko to jest również złem. Ale tak to zwykle działa, począwszy od domu, przez podwórko szkolne, później w biznesie, w polityce - wszędzie. Silni mają tendencję do dominowania nad słabymi - ale słabi też chcieliby mieć coś do powiedzenia, ale nie wiedzą, jak to zrobić zgodnie z prawem. Zanim jeszcze zdążą dotrzeć z chłodnym umysłem do władz, wybuchają im bezpieczniki. W ten czy inny sposób sami padają ofiarą zła, przede wszystkim przez bezmyślne reakcje, destrukcyjne zachowania, na przykład przez zwykłe rozmowy przy stole bywalców, bezduszne oskarżenia, skłonność do przyswajania i rozpowszechniania przy pierwszej okazji błędnych informacji, działania pozbawione strategii, które służą bardziej rozpraszaniu uwagi niż tworzeniu sieci kontaktów itp. Dopóki silne ego nie okaże bezinteresownego szacunku słabemu ego, tak aby obie strony były w pełni usatysfakcjonowane, dopóty będzie po prostu niezgoda, podziały, walka o władzę i kłótnie. Im bardziej niezadowolone są poszczególne ego, czy to z powodu niedociągnięć jednego z nich, czy też z powodu żarłocznego egoizmu drugiego, tym bardziej w każdym z nich rośnie pragnienie "bycia u władzy". W polityce światowej pragnienie to przejawia się w kampaniach wyborczych, demonstracjach, próbach zamachów stanu, obalaniu rządów, a nawet zimnych lub gorących wojnach. Co więcej, ponieważ nawet najważniejsze siły porządkowe już dawno przestały chronić przed tym, co jest oczywistym złem, bezpieczniki przepaliły się wszędzie i we wszystkich narodach. Już od dawna niczego nie można jednoznacznie podzielić na "dobro i zło" - po-nieważ na samym dnie wszystko stało się złem. Zakończmy więc: tu dobro, tam zło! Krót-ko mówiąc, nie ma już pod tym niebem żadnego rządu, który byłby po prostu "zjed-noczony", dobry i bezinteresowny. Dlatego żaden z nich nie może być uważany za nadzieję i zbawiciela dla nas. Wszyscy oni zostali w taki czy inny sposób zepsuci i przesiąknięci złem, a to dlatego, że konsek-wentnie przedkładali własne interesy nad interesy całej ludzkości - czy to z racji wy-konywanego zawodu, czy też nie. Jako wniosek tymczasowy można powiedzieć, że te ciągłe napięcia między wszystkimi ego już dawno doprowadziły do tego, że każdy, od najmniejszego do największego, chce być "u władzy". Z mikroskopijnego punktu widzenia każdy człowiek chce być trochę papieżem, trochę prezydentem, swoim własnym szefem itd., czyli krótko mówiąc, trochę "władcą świata". Przejdźmy od razu do rzeczy, jeśli chodzi o rozwój świata: właśnie dlatego nikt nie może wskazywać palcem na innych, ponieważ wszyscy ludzie są równi w swoim wnętrzu. Od niemowlęctwa każde ego czuje się właściwie traktowane i wolne tylko wtedy, gdy ma ono coś do powiedzenia. Jak się popatrzy przez szkło powiększające, wszyscy jesteśmy więc dość ważni dla siebie, tak, jakbyśmy byli "małymi niedoszłymi władcami świata": tego też chce każda partia polityczna czy ruch polityczny, choćby najmniejszy, każda religia, ideologia czy filozofia - obłudne sojusze wszelkiego rodzaju czy nie - ale także każdy kościół, każda sekta, ruch ekologiczny, i nazywajcie to, jak chcecie. W przeciwnym razie nie musieliby się od siebie odgradzać i nieustannie pracować nad tym, by cały świat skłaniał się ku ich idei, ideologii, partii, religii czy czemuś innemu - skromnej autoprezentacji lub nie. Jedyną rzeczą, która odróżnia wszystkich pretendentów do "wielkiego powiedzenia", jest współczynnik mocy. Niezależnie od tego, czy są Żydami, chrześcijanami, muzułmanami czy buddystami, czy są lewicowcami, prawicowcami czy centrystami, czy są myślicielami narodowymi, międzynarodowymi czy globalnymi - wszyscy oni pracują nad stworzeniem własnej potęgi i bez wyjątku natychmiast by ją zdobyli, gdyby tylko mogli. Istniejące porządki władzy są zatem wyłącznie wynikiem najbardziej przebiegłych strategii władzy, stosowanych jawnie lub niejawnie. Mając tę podstawową wiedzę, przyjrzyjmy się teraz bliżej polityce światowej, jej przeszłym, obecnym i przyszłym walkom o władzę. Dotych-czasowy wniosek: nie można ufać ani jednemu narodowi, ani jednemu rządowi jako całości! Amerykanie, Rosjanie czy Chińczycy, UE, Izrael, Iran, Saudyjczycy itd. - każda potęga pod tym niebem chciałaby przekształcić resztę świata na swój obraz. Wielka Brytania też tego chce, stąd Brexit. Wszystko to nazywam po prostu "dążeniem do dominacji nad światem" - z tą różnicą, że niektóre rządy, jak na przykład administracja USA, przystosowują resztę świata do siebie nieco bardziej jawnie, a inne robią to nieco bardziej skrycie i sprytnie. Dlatego wśród polityków i rządzących nie może być nikogo, kto wprowadziłby pokój, dopóki wszyscy oni będą konsekwentnie przedkładać własne interesy nad dobro ogółu - czy to w ramach ciągłych rozmów o demokracji, czy też nie. Przejdźmy więc do pytania, który konstrukt ego jest obecnie najdalej wysunięty do przodu - i oto odpowiedź: 2) Z powodu męczącego doświadczenia, że w końcu każdy naród zawsze dba o własne interesy - nie da się osiągnąć dominacji nad światem za pomocą uczciwej polityki - mała grupa bardzo bogatych niedoszłych władców świata już w połowie XV wieku potajemnie wyrzekła się jakiegokolwiek myślenia narodowego i jakiejkolwiek polityki narodowej, zwłaszcza pod dyktatorskim przywództwem. Z podziemia grupa ta najpierw zorganizowała Rewolucję Amerykańską, w której dokładnie 13 kolonii amerykańskich (13!) oderwało się w latach 1763-73 od Imperium Brytyjskiego, czyli od brytyjskiej dominacji nad światem. W 1780 roku, zaledwie 7 lat po rewolucji ame-rykańskiej, ta sama grupa superbogatych ludzi założyła tajne stowarzyszenie, aby ro-zszerzyć swoją władzę na cały świat. To było 242 lata temu. To tajne stowarzyszenie mi-ało na celu infiltrację, obalenie i zdominowanie wszystkich rządów narodowych na ziemi, a także wszystkich środków masowego przekazu, Systemy edukacyjne i prawne, a także wszystkie istotne systemy zdrowotne, naukowe, religijne itd. - wszystko to oczywiście z zachowaniem tajemnicy. W 1789 roku, zaledwie 8 lat po założeniu tajnego stowarzyszenia i 16 lat po rewolucji amerykańskiej, tej samej grupie udało się wywołać rewolucję francuską. Tym razem Francuzi poszli na barykady i zakończyli rząd króla Ludwika 16. Rewolucja rozprzestrzeniła się po całej Europie jak pożar stepu. W 1917 r. rewolucję ro-syjską zorganizowali jednak ci sami tajni sojusznicy. Obalili oni cara rosyjskiego za pośrednictwem podburzonego przez siebie rosyjskiego proletariatu, czyli ludu pra-cującego. Jednak nawet podczas tych rewolucji to wysoce elitarne tajne stowarzyszenie podzieliło się na kilka rywalizujących ze sobą tajnych sekt. Ale ta historia wykraczałaby poza ramy tego artykułu. Jedno tylko musi być jasne: mimo najbardziej jaskrawych rozłamów i wewnętrznej wrogości, także natury religijnej, te najbardziej zróżnicowane tajne stowarzyszenia nadal współpracują ze sobą jak ośmiornica - nawet jeśli są do tego zmuszone jedynie taktycznie - ponieważ żądza panowania nad światem jest dla nich wszystkich wspólna. Jednak, aby zilustrować ich nieustającą rywalizację, wystarczy przedstawić dwa takie spin-offy: Od czasu samozorganizowanego ataku 9/11 administracja USA próbuje samodzielnie zdobyć władzę nad światem. Obecnie obejmuje swoimi mackami Amerykę, Europę i część Bliskiego Wschodu; inna część ośmiornicy obejmuje swoimi mackami Brazylię, Rosję, Indie, Chiny, RPA, zwane też krajami BRICS itd. Ale jest też, jak już powiedziałem, kilka innych dramatycznych podziałów, także natury religijnej, chociaż ta ośmiornica tajnego stowarzyszenia jest nadal zmuszona do trzymania się razem na zewnątrz. Próbują się zjednoczyć, ale konsekwentnie im się to nie udaje ze względu na ich super ego. Jednak rdzeniem, głową tego przypominającego ośmiornicę tajnego stowarzyszenia ze wszystkimi jego mackami, czyli ramieniami łapiącymi, był i nadal jest jeden i ten sam krąg superbogatych czcicieli szatana. Udało im się stworzyć całe sieci tajnych stowarzyszeń - bagno miliarderów, bilionerów z ich instytucjami finansowymi, przemysłem, różnymi gałęziami przestępczości zorganizowanej, służbami specjalnymi, przywódcami religijnymi, naukowcami, agentami wszelkiego rodzaju itd. A te naprawdę obejmują swoimi ośmior-niczymi ramionami każdą dziedzinę życia narodowego, o czym aż nazbyt wyraźnie prze-konała się Corona-Plandemie: od edukacji po ideologię, od kultury po opiekę zdrowotną... Obejmują środki masowego przekazu i politykę w takim samym stopniu, jak wiodące nauki czy postęp techniczny. K I - to znaczy: sztuczna inteligencja- przesyła pozdrowienia. Jego macki zdominowały także ustawodawstwo i jurysdykcję. Krótko mówiąc, ta gigan-tyczna ośmiornica dominuje nad całą gospodarką światową. Ponieważ główną strategią podporządkowania sobie wszystkich narodów są tajne sojusze finansistów, zawsze wspierali oni koncepcję całkowitej kontroli nad całym światowym przepływem pieniądza, czyli kompleksem finansowym. Ta główna strategia, która jest aktualna do dziś, była sto-sowana od połowy XV wieku. Siła eksplozji ich sprytu tkwi w polityce odsetek z odsetek. Dzięki tej polityce doprowadzili do całkowitego uzależnienia prawie wszystkich narodów świata, w tym, co zadziwiające, także tych bardzo dużych. Ta zwodnicza taktyka szczególnie mocno rozwija się w kontekście zaaranżowanych kryzysów, katastrof, ataków terrorystycznych, podstępnie wywołanych wojen itp. W tym drugim przypadku sprzedają broń wszystkim walczącym stronom, które wcześniej zostały strategicznie podburzone - oczywiście na kredyt.Dlatego też zależność wszystkich narodów wzrosła przede wszystkim dzięki udzielaniu przez nie pożyczek pieniężnych na procent, zwłaszcza na odbudowę zniszczonych krajów itp. Wywołując dwie pierwsze wojny światowe, które były dla nich niezwykle dochodowe, zdobyli w końcu całkowitą kontrolę nad niemal wszystkimi narodami - i, powtarzam, dzięki celowo wymuszonemu, ogromnemu zadłużeniu narodowemu. Każdy, kto chciał się wyzwolić z zależności od tego tajnego stowarzyszenia finansjery, był terroryzowany, destabilizowany, stawał się ofiarą zamachu stanu lub brał udział w krwawych wojnach. Niektóre z nich są pokazane z tyłu, tak dla przypomnienia: 1979 Afganistan 1980 Salwador 1986 Haiti 1987 Liban 1990 II wojna w Zatoce Perskiej 1991 I wojna w Iraku 1992 Somalia 1995 Bośnia 1999 Kosowo 2001 Afganistan 2003 II wojna w Iraku 2011 Libia 2013 Syria 2014 + 2022 Ukraina Powtórzmy pokrótce główną listę tych super-ego, za pomocą których od dawna pod-porządkowują sobie wszystkie narody i czynią wszystkie rządy uległymi: Osiągnęli to, uzależniając wszystkie kraje od swojego pieniądza odsetkowego w każdy możliwy sposób, preferując nieodwracalne zadłużenie narodowe. W ten sposób coraz więcej majątku państwowego, czyli majątku narodowego, przechodzi bezpośrednio w posiadanie tajnych sojuszników globalnej finansjery. Niemal wszyscy przywódcy państw stali się podatni na szantaż i korupcję z powodu "swoich" długów państwowych, w tym rosyjscy, chińscy, saudyjscy itd. I tu dochodzimy do sedna sprawy: ponieważ to jedna i ta sama satanistyczna tajna orga-nizacja finansowa, która dawno temu powołała do życia komunizm i socjalizm. Dlaczego tak jest, zapytacie teraz. Komunizm jest najbardziej gorzkim wrogiem kapitalizmu. Ale właśnie w tym tkwi największy błąd - jest to całkowita irytacja. Światowa finansjera, która dominuje we wszystkich krajach, obawia się tylko jednego potencjalnego rywala - klasy średniej, czyli "kapitalistów klasy średniej". Jeśli wielu tego typu ludzi staje się milionerami, miliarderami itp. w danym kraju, to zdobywają oni również wielką władzę. I właśnie tego tajne stowarzyszenie finansjery boi się jak diabeł święconej wody. Bogate państwo, przeplatane kapitalistami z klasy średniej, mogłoby z dnia na dzień zre-dukować strategicznie wywołane długi narodowe, które zostały zepchnięte w celu przejęcia władzy. Tym, co naprawdę interesuje to tajne stowarzyszenie wielkiej finansjery, jest sama władza - ustanowienie panowania nad wszystkimi narodami, czyli innymi słowy - dominacja nad światem. Pamiętajmy przede wszystkim o jednym: elity finansowe nie są w żadnym wypadku zainteresowane przede wszystkim pozostałymi pieniędzmi tego świata - one już do nich należą. Pragną oni najwyższej władzy, a wśród nich chcą mieć potulny, pozbawiony własności, czyli posłuszny naród bezbronnych niewolników. Dokładnie tak, jak ich mała marionetka z WEF, Klaus Schwab, ogłosiła ludności świata: Jednostka, czyli naród, wkrótce nie będzie posiadać niczego i będzie z tego całkowicie zadowolony. Po ustanowieniu komunistycznego, tj. wysokofinansowego państwa światowego, jednostka nie będzie miała już żadnej władzy, żadnego głosu ani żadnych praw. Świadczy o tym całkowite wywłaszczenie każdego obywatela ziemi w celu spłacenia wszechobecnego długu narodowego. Nie pieniądze, lecz władza jest więc ostatecznym celem tej sekty panowania nad światem. Zawsze wykorzystywali swój gigantyczny prywatny kapitał do realizacji strategicznych celów związanych z ich ostateczną wizją dominacji nad światem. Nie bez powodu zawsze wysyłali oni swoich agentów do klasy robotniczej, czyli proletariuszy, aby przeciwstawić ich kapitalizmowi. We wszystkich kolorach wciąż każą im wierzyć, że szczęście czeka na nich, gdy tylko te "kapitalistyczne świnie" przestaną ich wyzyskiwać. Za pomocą tej propagandy, oczywiście, nigdy nie podburzali proletariatu przeciwko sobie, ale, jak już powiedziałem, przeciwko kapitalizmowi klasy średniej. Każdy komunista w dobrej wierze piłuje więc gałąź, na której siedzi. To szatańskie tajne stowarzyszenie przyspiesza także upadek kapitalizmu klasy średniej poprzez aranżowanie wszelkiego rodzaju kryzysów, na przykład poprzez dramatycznie symulowane katastrofy klimatyczne, epidemie, pandemie, kryzysy naftowe - ale także poprzez rzeczywiste przepływy uchodźców itp. Szczególnie zainscenizowana przez nich akcja Corona-Plandemie pokazuje nam bardzo wyraźnie, jak brutalną siłą zmuszają całą klasę średnią do całkowitego zadłużenia. Ale w końcu wobec kogo? Oczywiście do tego wszechobecnego tajnego stowarzyszenia finansjery, ponieważ, jak już wspomniano, cały kapitał jest w jego rękach. Ten prywatny klub już dawno temu uzyskał również uprawnienia do wyciągania nieograniczonych kwot tych odsetek z nicości pieniężnej. A wszystko to jest nadrzędne w stosunku do jakiejkolwiek legalnej władzy państwowej. Innymi słowy, dzisiejszy globalny cyfrowy kompleks finansowy już dawno stworzył sobie idealnego partnera w komunizmie. I pozwala temu partnerowi rujnować klasę średnią, której ruiny natychmiast zagarnia do kieszeni, podczas gdy pozwala swojemu komunistycznemu partnerowi nieustannie krzyczeć o całkowitej nacjonalizacji wszystkiego. Partner ten jest jednak całkowicie ślepy na fakt, że w międzyczasie ta finansowa sekta wykupiła wszystkie państwa i w ten sposób stała się już ukrytą władzą państwową. Dlatego właśnie ta satanistyczna konstrukcja nazywana jest między innymi "głębokim państwem", ponieważ zawładnęli oni naszymi państwami pod ziemią jako rodzaj państwa ukrytego. Wielu łatwowiernych polityków nadal nie rozumie tej tajnej gry. Proszę ich o tym poinformować! Ponieważ walka o ostateczne przejęcie władzy właśnie wchodzi w ostatnią rundę. Wszystkie oporne kraje, które nadal upierają się przy swoim zdaniu i demokracji, są szkalowane przez środki masowego przekazu tych tajnych stowarzyszeń, piętnowane jako prawicowi ekstremiści i zło, jako antysemici, a teraz coraz częściej także narodowi socjaliści i antypaństwowcy. Po niedawnym ogłoszeniu przez Chiny i Arabię Saudyjską, że wycofają się z petrodolara i będą handlować ropą naftową wyłącznie za pośrednictwem chińskiego renminbi lub juana, chińsko-rosyjskie oderwanie się od tej ośmiornicy dało sygnał do przejęcia komunistycznej dominacji nad światem. Pozdrawiają nas miasta-widma zbudowane niedawno w Chinach dla celów administracji światowej. Odzwierciedlony jest tu nie tylko wewnętrzny konflikt ośmiornicy, która walczy ze swymi renegackimi mackami administracji amerykańskiej. Ta ostatnia, jak już wspomniano, usamodzielniła się dzięki aktowi terrorystycznemu z 11 września, ponieważ w analogiczny sposób ego pragnie dominacji nad światem tylko dla siebie. W tym scenariuszu chodzi jednak o coś jeszcze: o szansę, że ośmiornica sama rozerwie się na strzępy, tak jak wielokrotnie robili to chciwi piraci po schwytaniu ofiary, albo jak robi to np. murena, gdy zawiązuje sobie węzeł i bezlitośnie wgryza się we własny ogon. Kto umie się modlić, niech się modli, aby wszystkie synapsy w głowie tej ośmiornicy wzajemnie się eliminowały. Byłoby to z korzyścią dla całego świata. Na koniec - podejście do rozwiązania Ludzkość jest w takim uścisku tej żądnej władzy ośmiornicy superego, że wydaje się, iż tylko wszechmocny Bóg mógłby ją z niego uwolnić. Ale to się nigdy nie stanie - przynajm-niej nie bez współpracy nas wszystkich. Dla tej ośmiornicy natomiast przyjęta ludzkość sama stanie się niejako Bożą wszechmocą, od momentu, w którym w końcu wyruszy, by zjednoczona i całkowicie nieustraszona, wraz ze wszystkimi swoimi mackami, stawić czoła tej ośmiornicy. Ale jak, pytamy z drżeniem kolan? To proste: mamy ośmiornicę na haczyku od momentu, gdy wspólnie ujawnimy jej prawdziwe istnienie i wystarczająco ją uwidocznimy. Traci ona swoją moc od godziny, w której zwiedziona społeczność światowa może zobaczyć jej prawdziwą postać i jej zwodnicze działanie. Będzie jak w Czarnoksiężniku z Krainy Oz: gdy tylko okaże się, jak mała i bezsilna jest ta ośmiornica, że jej głowa składa się w zasadzie z niewielkiej liczby tajnych kowenów, tajnych lóż i satanistów, nadejdzie kres jej szaleństwa. Szczególnie wtedy, gdy wyjdzie na światło dzienne, że potęga Krakena polega tylko na naszym strachu i panice przed nim. Jak Czarnoksiężnik z Krainy Oz, nadymał się tylko jako gigantyczny potwór z cienia, wprawiając cały świat w stan szoku. Ale jeśli społeczność światowa zrobi to samo z Kla.TV i wolnymi oświeconymi i pomoże wnieść jeszcze więcej światła w taktyczną ciemność, wtedy cały blef zostanie odwołany. Zwłaszcza gdy wychodzi na światło dzienne, gdzie macki tej ośmiornicy wessały nasze systemy i zaufanych ludzi. Nie przestawaj ujawniać, dopóki nawet dziecko nie rozpozna głębokich powiązań między naszymi powiernikami a tą ośmiornicą. Jeśli chcesz pokonać ośmiornicę, walka z nią będzie tym bardziej intensywna, im bardziej uporasz się tylko z niektórymi jej mackami. Na miejscu owija swoje pozostałe macki wokół napastników i gryzie ich. Jeśli natomiast zostanie złapany za głowę, wszystkie jego macki zwiędną wraz z nią. Dlatego konieczne jest odsłonięcie głowy, o której mowa w tym wystąpieniu, aż do ostatniej synapsy. Krótko mówiąc, gdy tylko te konspiracyjne kręgi i ich uwikłania zostaną dostatecznie ujawnione, a zjednoczeni ludzie w końcu powstaną w swej suwerennej władzy, ośmiornica i wszystkie jej macki zwiędną. Mów: W przypadku spiskowców, na przykład, zanika także instrumentalizowany, a więc fałszowany przez nich komunizm. Z drugiej strony, jeśli ktoś chciałby tylko rozerwać poszczególne macki sfałszowanego przez nich komunizmu, to sama ośmiornica pozostałaby żywa i dalej bez przeszkód czy-niłaby swoje zło. Z głową tej dominującej ośmiornicy spadają jednak także wszystkie religie i ideologie przez nią zinstrumentalizowane, wszystkie środki masowego przekazu i splecione z nimi agencje bezpieczeństwa, wszystkie gałęzie edukacji i nauki itd. Z upadkiem głowy tej ośmiornicy także upadną wszystkie infiltrowane wojskowe instytucje oraz powiązane z nimi systemy zdrowia i edukacji. W szczególności Big-Pharma ze swoimi planemiami oraz wielu innych handlarzy dusz, którzy czerpią bilionowe zyski z kryzysów wywoływanych przez ośmiornicę. Najpilniej więc ośmiornica wraz ze wszystkimi spekulantami kryzysu musi zostać ukarana w publicznie, ponieważ zbili oni kapitał na wcześniej wywołanych wojnach, sfabrykowanych katastrofach klimatycznych, epidemiach i tym podobnych zjawiskach w niewyobrażalnych ilościach. Oby wszyscy, którzy szczerze starają się o ochronę, uzdrowienie itp. mogli nadal czerpać korzyści finansowe ze swoich wysiłków. Natomiast wszyscy ci, którzy sprzedają nam drogie papiery wartościowe i oferty zbawie-nia, a jednocześnie są podstępnie powiązani z handlarzami bronią, lekami, narkotykami czy jakimikolwiek technologiami leczniczymi, muszą mieć nałożony na siebie przez ludzi absolutny kryzysowy zakaz zarobkowania. I jeszcze jedno: każdy, kto sądzi, że na podstawie tego, co powiedziałem, można z góry założyć, że jakakolwiek forma dążenia do dominacji nad światem jest od diabła, jest w błędzie. Tę ludzkość można tylko doprowadzić do trwałego pokoju i harmonii tylko poprzez dominację nad światem. Jednak ta nawigacja, która ma na celu panowanie nad światem, nie może być zdomino-wana przez organizację ludzką ani przez człowieka w ogóle. Wszędzie tam, gdzie rządzą ludzie, panuje destrukcyjna dyktatura, nawet jeśli przebiera się za przyjazną ludziom de-mokrację i tym podobne. Ale jak ludzkość może funkcjonować pod panowaniem świata, jeśli nie może to być w rękach pojedynczego człowieka? To całkiem proste: spójrzmy na świat zwierząt i jego możliwości. Inteligencja roju wszyst-kich zwierząt rojowych pokazuje nam, jak to działa. Nie mają kościołów ani katedr, nie znają uniwersytetów, bibliotek ani katedr - a jednak każdy z nich dokładnie wie, co, kiedy i jak ma robić. Tak, gdzie co dokładnie robią i jaki mają wkład w całość. Ludzkość, podobnie jak świat zwierząt, zawsze żyła pośród bardzo naturalnych pól nawigacyjnych, sił i zdolności nawigacyjnych. Nie dostrzega najważniejszego. Nie pogodziliśmy się jeszcze z własnymi refleksjami, na ogół ignorujemy niezliczone impulsy naszego naturalnego, nadanego nam przez Boga wewnętrznego i zewnętrznego systemu nawigacji. Ponieważ przez długi czas nie byliśmy nawet świadomi tych predyspozycji, nie funkcjonujemy już prawidłowo. Byłoby jednak zbyt daleko posunięte, aby omawiać tutaj wszystkie te problemy. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat, zapraszamy na strony sasek.tv lub ocg.life https://sasek.tv/ https://www.ocg.life/ Przy okazji, jak bardzo ośmiornica obawia się właśnie takiej formy współistnienia etnicznego, można się przekonać, obserwując nasze trwające dziesiątki lat prześladowania ze strony wszystkich środków masowego przekazu itp. Od wielu lat żyjemy bowiem z tysiącami ludzi w tych doskonałych polach nawigacyjnych - i funkcjonują one z absolutnie boską precyzją, jeśli tylko wiernie trzymamy się ich wszechobecnych, niepowtarzalnych częstotliwości. Jestem Ivo Sasek, który od 45 lat stoi przed Bogiem.

von is.

Quellen/Links: -