Laureat Oscara Nikita Michałkow: Oto, co musisz wiedzieć, aby zrozumieć konflikt na Ukrainie

25.06.2022 | www.kla.tv/22904

Rosyjski filmowiec, aktor i laureat Oscara Nikita Michałkow zwraca się do światowej opinii publicznej z filmem wideo. Opowiada on o stosunkach Ukrainy z Rosją od 1991 r. do dziś, czyli do 2022 r. Film, którego fragmenty prezentujemy poniżej, dokumentuje fakty historyczne, które są w dużej mierze nieznane na Zachodzie, a tym samym stanowi głos spprzeciwu wobec jednostronnych relacji zachodnich. Celowo zamazaliśmy sceny przedstawiające przemoc, ale film nadal wydaje się nieodpowiedni dla osób wrażliwych. Nikita Mikhalkov: Drodzy Przyjaciele! To wydanie BIT CHUTE TV jest nieplanowane. Wydarzenia, które mają obecnie miejsce, są niepokojące i poproszono nas o ich skomentowanie. Media, politycy, zwykli obywatele i każdy z nas ma swoje własne zdanie. W programie znajduje się wiele niecenzuralnych scen i apeluję o trzymanie dzieci z dala od ekranów, aby je chronić. W tym miejscu chciałbym spokojnie odnieść się do faktów i przyjrzeć się chronologicznemu ciągowi wydarzeń, to znaczy: są dwa główne pytania: "Dlaczego tak się dzieje i kto na tym korzysta". Przejdźmy więc do sedna sprawy. W 2014, 2015 i 2017 roku, a także przez wszystkie te lata, wielokrotnie zajmowaliśmy się kwestią Ukrainy/Rosji. Na przykład 18 lutego 2014 roku doszło do gwałtownych starć i masowego rozlewu krwi między obywatelami a siłami bezpieczeństwa. Najpierw pokażę Państwu jeden z naszych audycji z 2018 r., ponieważ jest on związany z wydarzeniami z 2014 r. Zaczynamy od podpisania porozumienia w sprawie uregulowania kryzysu na Ukrainie. 21 lutego wszyscy, którzy domagali się odstąpienia od władzy Janukowycza, a także on sam, zgodzili się, że poczeka on do końca swojej kadencji na wiosnę i nie będzie kandydował w wyborach. Wszystko wydawało się uzgodnione i nie była to zwykła obietnica - oficjalne memorandum, że tak powiem - dokument. Został on podpisany w obecności osobistości z całego świata. Był tam niemiecki minister spraw zagranicznych Steinmeier i polski minister spraw zagranicznych Sikorski. Ponadto szef departamentu francuskiego MSZ i Władimir Łukin (obserwator z ramienia Rosji). Papier jest podpisany, hurra. Iść, aż do końca kadencji , iść spokojnie - to byłoby w porządku. Wszyscy powinni być zadowoleni. Ale nie, praktycznie już następnego dnia porozumienie zostało zerwane i Janukowycz musiał uciekać z Kijowa. Uciekał przez cały kraj, był prześladowany, polowano na niego. Świadkowie twierdzą, żemiał być zabity i gdyby nie ingerencja rosyjskich służb specjalnych, to oni by to zrobili. W nocy wywieźli Janukowycza z kraju i przywieźli go do Rosji. Nie będę szczegółowo omawiał atmosfery panującej na Ukrainie od czasu, gdy Poroszenko został prezydentem. Jego popularność wynosiła nie więcej niż siedem procent - katastrofalnie mało. Jest to dokładnie siedem procent, które dopuścił do koryta. Wśród nich są najbardziej radykalne elementy nacjonalistyczne, na których bagnetach Poroszenko trzyma się do dziś. A teraz cofnę trochę czas i pokażę, jak zachowywali się obywatele Ukrainy, gdy odłączyła się ona od ZSRR i uzyskała niepodległość. To było w 1991 r. Te zdjęcia zostały zrobione w 2015 r. Przechodnie są przesłuchiwani: "Ponieważ byliśmy w Unii, pozostaniemy w Unii niezależnie od tego, czy staniemy się odrębnym państwem, czy razem". "Żadne stosunki z Rosją nie zostaną zerwane. Będziemy nadal z Rosją, ale w jakiś sposób zaczniemy od naszej republiki". Pytanie: "Czego oczekujecie od niepodległości? Odpowiadać: "Oczywiście więcej wolności i swobody gospodarczej i oczywiście lepsze życie". Pytanie: "A jak będą wyglądały relacje z Rosją?" Odpowiadać: "Na bardzo dobrym poziomie. To nie może być naprawdę inaczej". "Trzeba się trzymać razem" Pytanie: "Czy oddałeś już swój głos?" Odpowiadać: "Tak." Kolejne pytanie: „Po co?“ Odpowiadać: "Dla niepodległości". Kolejne pytanie: "Czy uważasz, że może dojść do jakieś kontrowersji?" Odpowiadać: „Nie.“ Nikita Mikhalkov: Co będzie dalej? Szczególnie w 1991 roku osoby w wieku poborowym były powołane do ukraińskich komisariatów, które są członkami sił zbrojnych i oficerami. Musieli oni podpisać dokument, w którym zobowiązywali się do walki z Rosjanami w przypadku agresji militarnej ze strony Rosji. Tak, to był ten sam rok, w którym inni mówili, że wszystko jest w porządku. W 1991 r. wojskowi i osoby w wieku poborowym zgłosili się do walki z Rosją, jeśli zajdzie taka potrzeba. Porównajmy: to, co zwykli ludzie mówili na ukraińskich ulicach, z tym, co teraz publicznie mówią ci, którzy tę władzę zdobyli. Oficjalny tekst na stronie brzmi: Dla prawdziwej ukraińskiej Ukrainy należy rozstrzelać bez sądu i procesu wszystkich rosyjskojęzycznych intelektualistów i wszystkich nienawidzących Ukrainy. Każdy członek partii Swoboda może sporządzić listę osób nienawidzących Ukrainy w swojej miejscowości. Rozstrzelać należy nie tylko wszystkich członków prorosyjskich, antyukraińskich partii i organizacji, ale także pro-rumuńskich, pro-węgierskich i pro-tatarskich. Bezużyteczna rosyjskojęzyczna biomasa. W ten sposób ma zostać zlikwidowanych około 5-6 milionów osób. A jednocześnie ma się wpływajać na psychikę dzieci, małych dzieci, aby wychować pokolenie Rosji nienawidzących Ukraińców. Poniżej znajdują się artykuły z 2016 i 2020 roku. Nauczyciel: "Jeśli ktoś z was jest Mariszką (czy ktoś z was nazywa się Mariszka?) - nie ma tu Mariszek. A może twoja dziewczyna ma na imię Marishka? W takim razie nigdy nie nazywaj Mariszki Maszą. Bo jeśli jest Maszą, to nie jest to nasze imię. Powinna pójść tam, gdzie mieszkają te Masze. Jeśli ktoś nagle nazywa się Petrojka jako Petric będzie wołany, to nie jest chłopcem ukraińskim. Powinien stąd wyjechać i nauczyć się, jak poprawnie zwracać się do siebie po ukraińsku. Dzieci i młodzież mówią głośno: „Niech żyje Ukraina!" Ojciec mówi do małej dziewczynki: "Marinotchka, czy chcesz wyrżnąć Rosjan?" „Tak!“ "Co zamierzasz zrobić?" „Ja będę zarzynać Rosjan!" Nikita Mikhalkov (z 12.9.2020): "Nie straciliśmy Ukrainy dlatego, że Ukraina chciała wolności, ale dlatego, że myśleliśmy, iż wszystko pozostanie po staremu. Gdzie mają się udać Ukraińcy? Mają wystarczającą ilość gazu i tak dalej. Ale to oni wpływali na swoje dzieci dzień i noc i wychowali dwa pokolenia, które nigdy nie będą przyjaźnie nastawione do Rosjan. Już o tym mówiliśmy. Czy można sobie wyobrazić, że ktoś w Rosji - a tym bardziej dziecko - kopie nogami ukraińską flagę? Jak zareagowałby tak bardzo tolerancyjny świat, gdybyśmy to zrobili? Nie byliśmy, ale czy zareagował w jakiś sposób? Nie, wcale nie! Świat nie chce widzieć odradzającego się neofaszyzmu w centrum Europy. Nie wierzysz w to? Już w 2010 r. prezydent Ukrainy Juszczenko głośno zapowiadał, że pośmiertnie nada Stepanowi Banderze tytuł Bohatera Ukrainy. Przemówienie Juschtschenko: Stepan Bandera został odznaczony przez Juszczenkę 22 stycznia 2010 r. jako bohater. Na Zachodzie Bandera jest uważany za bohatera, a na Wschodzie za zbrodniarza wojennego. Dla informacji: Stepan Bandera został skazany w Polsce na karę dożywotniego więzienia za zabójstwo i do dziś nie został zrehabilitowany! Nikita Mikhalkov: "A teraz chcę wam pokazać, kim jest Bandera i jego zwolennicy! To jest dokument, prawdziwe wspomnienia. Jak naoczni świadkowie. Z książki "Zbrodnia nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej na Wołyniu w latach 1939 i 1945". 9 listopada 1943 r.: "Polska wieś Parośle koło Sarny. Banda ukraińskich nacjonalistów, udających partyzantów sowieckich, oszukała mieszkańców wsi, którzy ugościli ich i bawili się z nimi w ciągu dnia. Wieczorem banderowcy otoczyli wszystkie domy i wymordowali ludność polską. Zginęły 173 osoby. Przeżyły tylko trzy osoby. Dwóm udało się ukryć wśród trupów, a jeden chłopiec udawał, że nie żyje. Późniejsze oględziny zamordowanych ujawniły skrajne okrucieństwo oprawców. Niemowlęta były przybijane do stołów nożami kuchennymi. Duża ilość osób zostało obdartych ze skóry. Kobiety były gwałcone, niektórym odcinano piersi, wielu obcinano uszy i nosy, wydłubywano oczy, odcinano głowy. Po masakrze, w domu wiejskiego nauczyciela odbyła się impreza z piciem. Po odejściu oprawców, wśród porozrzucanych butelek po domowym trunku i resztek jedzenia znaleziono roczne dziecko, przybite bagnetem do stołu, z kawałkiem kwaśnego ogórka w ustach, którego nie zjadł jeden z bandytów. Semaszko Turowski: Okrucieństwa ukraińskich nacjonalistów wobec ludności polskiej na Wołyniu w 1939 i 1945 roku. Donieck i Ługańsk, zamieszkane w większości przez osoby rosyjskojęzyczne, nie zaakceptowały tego, co się dzieje. Innymi słowy, mieszkańcy Donbasu, zdając sobie sprawę z tego, co ich czeka w wyniku zamachu stanu, zdecydowali się na secesję. I tak powstały dwie republiki - Doniecka Republika Ludowa i Ługańska Republika Ludowa. Chcieli mówić w swoim rosyjskim języku. Chcieli myśleć w tym języku. Chcieli uczyć się i studiować w swoim języku i wiedzieli, że stracą tę możliwość z powodu Ukraińców. Dlatego zorganizowali referendum, głosowanie, które oczywiście nie zostało uznane przez nowy rząd. Sytuacja groziła eskalacją i w 2015 roku Ukraina, Rosja, przedstawiciele OBWE oraz republik donieckiej i ługańskiej podpisali tzw. porozumienia mińskie. Treść tych porozumień mińskich była dość prosta i wymienię wszystko. Najważniejszym z nich było zaprzestanie przemocy, a ze strony Ukrainy uznanie i dialog z republikami oraz przeprowadzenie wolnych wyborów. Doniecka i Ługańska Republika Ludowa otrzymały specjalny status. Nawiasem mówiąc, taki status mają także Czeczenia i Tatarstan. A jak realizowano postanowienia tych porozumień? Posłuchaj: Petro Poroschenko: "My będziemy mieli pracę, a oni nie! My będziemy mieć emerytury, a oni nie! Z nami ludzie, dzieci i emeryci otrzymają wsparcie, a z nimi nie! U nas dzieci będą uczęszczać do szkół i przedszkoli, ale ich dzieci będą siedzieć w piwnicy, bo nie są w stanie nic zrobić. W ten sposób, właśnie w ten sposób, wygramy wojnę. Przez osiem lat - tyle trwają te pertraktacje - w cywilizowanym świecie mówi się o konieczności wypełnienia porozumień mińskich. I tak długo codziennie w Donbasie giną ludzie.“ Fragment audycji 10.03.2015: "Przeklęty ty Poroszenko i twoje dzieci do siódmego pokolenia! Niech klątwa spadnie na ciebie Poroszenko! Nie możesz tak dalej żyć. Prosimy o pomoc! Pomóżcie nam, jak tylko możecie!". "Mam diabelski głód. Od siedmiu miesięcy nie otrzymujemy emerytury. Jesteśmy bardzo wystraszeni i siedzimy w piwnicach". "Gdzie jest przywództwo, którzy mocno siedzą, ci bezczelni? Czy mam krzyczeć "Chwała Ukrainie"? Po co? Za to, że całe życie pracowałem i płaciłem podatki, a teraz siedzę w piwnicy? Małe dzieci umierają, tracą ręce i nogi, a ja mam krzyczeć "Chwała Ukrainie"?". "W tym czasie w Donbasie zginęło 14 tysięcy cywilów, w tym setki dzieci. Zrozum, to wszystko działo się w tym samym czasie. Tu się mówiło, a tam zabijało. Przejdźmy dalej. Dziś rozumiemy, że mówiono do nas jak do dziecka, któremu rodzice obiecują: "Jutro pójdziemy do cyrku", a następnego dnia nie mają na to czasu. Wciąż wierzyliśmy, że obowiązują prawa i zasady międzynarodowe i że nasi zachodni partnerzy, podobnie jak my, naprawdę chcą dyplomatycznego rozwiązania konfliktu w Donbasie. Wierzyliśmy w to. Co w tym samym czasie dzieje się na Ukrainie? Zobacz: na terytorium Rosji obowiązuje federalny zakaz działalności organizacji "Ukraińska Powstańcza Armia". Odbywają się parady nazistów. Zakazane jest używanie języka rosyjskiego nie tylko w dokumentach państwowych, ale także w życiu codziennym, w sklepach i aptekach. Media, które nie odpowiadają ukraińskim przywódcom, są zakazane. W tym czasie pojawia się nowy przewodniczący, pan Selenskyj. Spójrz, popularny aktor i utalentowana osoba. Zobacz, co mówił, zanim został prezydentem. Wyblakłe w: Studio Kaartal-95 Online – Pokaż z 11.10.2014 Selenskyjs Monolog: Kijów - matka rosyjskich miast - dzielnica wieczorna 12 kwietnia 2014 r.: Witam wujka Igora, ciocię Walię i wujka Saszę. Mimo waszych obaw, mogę wam powiedzieć, że żyję dobrze, na tyle, na ile jestem. Wkrótce będzie jeszcze lepiej. Ponieważ minęły już trzy tygodnie, odkąd zostałem przyjęty do wspólnoty Bandery. To normalne, tu na Ukrainie nie ma innej możliwości zrobienia kariery. Nie muszę ci jednak tego mówić, bo sam to wiesz. Nie dostaję pensji, ale to nie jest najważniejsze. Pozwolono nam przejąć pieniądze i majątek od Rosjan. W przeszłości było to możliwe także w przypadku Żydów. Ale wtedy przyszedł główny zwolennik Bandery, Kołomojskij, i zabronił tego. [Wyblakłe w: Selenskyj jest prezydentem Ukrainy od 20 maja 2019 r.] Ja, na przykład, uczę się teraz angielskiego, aby zapomnieć o rosyjskim. Pomagają mi amerykańscy najemnicy, którzy są z nami na każdym kroku. Wiesz co? Wyszłam za mąż po raz drugi, on ma na imię Wadik. Dla nas, Europejczyków, jest to całkiem normalne. Dziś nasz prezydent, najważniejszy w naszym kraju, Barak Obama, obiecał, że wkrótce wstąpimy do NATO. Na razie, oczywiście, w roli amerykańskiego pochlebcy. Jeśli to możliwe, proszę o przysłanie mi książki Hitlera "Mein Kampf", bo wszystko tutaj jest do kitu. Rano wychodziłam na balkon i wykonywałam poranne ćwiczenia. Od mojego serca do słońca, tak jak teraz. Ale nie muszę ci tego mówić, bo sam to wiesz". Nikita Mikhalkov: To, kogo naród wybiera na prezydenta, nie jest naszą sprawą. Dlaczego jednak ludzie wybierają tę, a nie inną osobę? Jaka obietnica pana Selenskiego była tak atrakcyjna dla ludzi? Zobacz: "Naszym pierwszym zadaniem jest powstrzymanie konfliktu w Donbasie, aby nasi bohaterowie już nie ginęli. Jestem gotowa na wszystko. Nie boję się podejmować trudnych decyzji. Jestem gotów stracić swoją popularność i pozycję w rankingu. Jeśli będzie to konieczne, będę gotów bez wahania stracić swój urząd, byle tylko nastał pokój". Mija niewiele czasu i prezydent Selenskyj uświadamia sobie, że życie jego i jego rodziny zależy od nazistów, ludzi o skrajnie prawicowych poglądach, Prawego Sektora. Wkrótce potem mówi, co następuje. "Nie wszyscy przedstawiciele człowieka są ludźmi, są też okazy". Zgadnij, o kogo chodziło? Tak jest, mieszkańcy Donbasu. Mówi, że są ludzie i są egzemplarze. Jego słowa. I są tam politycy w białych koszulach, którzy mówią o tym, jak osiągnąć pokój i jak rozwiązać konflikt na drodze politycznej i dyplomatycznej. Czym kończą się te ośmioletnie rozmowy? Kończą się one porozumieniem prezydenta Francji Macrona z prezydentem Putinem, że porozumienia mińskie będą mimo wszystko przestrzegane. Następnie Macron udaje się na Ukrainę i spotyka się z Selenskim. Selenskyj obiecuje, że wszystko będzie przebiegać zgodnie z życzeniami społeczności światowej. I następnego dnia: "Oficjalnie Kijów oświadczył dziś wieczorem, że nie jest gotowy do przestrzegania porozumień mińskich i prowadzenia bezpośrednich negocjacji z Donbasem. Stało się to zaledwie dwadzieścia godzin po wspólnej konferencji prasowej Macrona i Sielenskiego, na której twierdzono, że Ukraina rozpocznie teraz realizację porozumień. Od którego bezpośrednio zależała decyzja o wojnie i pokoju".“ [Wstaw: Wiadomości z 23.03.2022 r. - Druga dostawa pomocy wojskowej ze Stanów Zjednoczonych została dostarczona na Ukrainę.] Równolegle, bez najmniejszego zagrożenia ze strony Rosji, Ukraina zaczęła się zbroić w broń. Nieubłaganie przybywa samolotów z USA i NATO. Ukraina kontynuuje więc negocjacje w sprawie pokojowego rozwiązania, a jednocześnie rozpoczyna konkretne przygotowania do wojny. Zaczęło się to już w 1991 roku, kiedy to osoby w wieku poborowym i oficerowie podpisali dokument zobowiązujący ich do walki przeciwko Rosji. Wywierają też presję na nas, na Rosję, chcąc, aby Ukraina wstąpiła do NATO. Oznacza to, że pociski, które stacjonowałyby zaledwie 39 km od rosyjskiego miasta Biełgorod, mogłyby dotrzeć do Moskwy w ciągu 4 minut. Czy nie jest zrozumiałe, dlaczego opowiadamy się za tym, aby Ukraina zachowała swój neutralny status i nie została członkiem NATO? Ale nie jesteśmy wysłuchiwani. Czy łączy Pan ewentualne przystąpienie Ukrainy do NATO z przemówieniami, które czołowi ukraińscy działacze wygłosili do narodu? Iryna Farion, Posłowie do ukraińskiego parlamentu (2012-2014): Mamy tylko jeden sposób: zniszczyć Moskwę. Po to żyjemy, po to przyszliśmy na ten świat - aby zniszczyć Moskwę. I nie chodzi tylko o Moskali w naszym kraju, ale o całą czarną dziurę bezpieczeństwa europejskiego, która ma zostać wymazana z mapy świata. Julia Timoschenko, Były premier Ukrainy. Przechwycony telefon z Berlina, 18 marca 2014 r.: "Cholera. Musimy chwycić za broń i zabić tych cholernych Rosjan Kazapi wraz z ich przywódcami. Sprawię, że cały świat wstanie tak szybko, jak to możliwe, cholera, żeby nie było spalonego pola na lewo od Rosji. Trzeba ich zastrzelić bronią jądrową". Nikita Mikhalkov: Nie należy sądzić, że ten konflikt istniał tylko na granicy z Donbasem. Ale co Odessa ma wspólnego z Donbasem? - Nic. Ale 2 maja 2014 r. w Odessie w Domu Związków Zawodowych żywcem spalono 50 osób. Oto fragment filmu, który nakręciliśmy w 2014 r. Krótki esej znanego literata i aktora Jewgienija Griszkowca. Posłuchaj: [Fragment audycji z 10.05.2014]: "To, co wydarzyło się w Odessie, jest cierpieniem, którego Odessanie i Ukraińcy do dziś nie mogą pojąć. Wydarzyło się straszne wydarzenie historyczne. O niesprawiedliwość, przez ciebie prawie się dławię. Wiem, że nie ma już sprawiedliwości i niesprawiedliwość prawie cię zadusi. Surowe osądy ludzi z całego świata. BBC nie pokazało tych przerażających obrazów, które widziałem. Widziałem, jak ci ludzie kradli telefony komórkowe duszonym ludziom w hali związkowej i rozmawiali między sobą po rosyjsku w najbardziej podły sposób. CNN nie pokazała, jak nazywali zasmolone zwłoki Murzynami i krzyczeli "Chwała Ukrainie. Niemieckie kanały telewizyjne nie pokazały faceta, który cieszył się, gdy w kieszeni martwego człowieka zadzwonił telefon komórkowy. W Europie W Ameryce nie zobaczysz filmu, na którym grzebią w zwłokach i wyjmują z kieszeni zmarłych to, co włożyli tam jeszcze niedawno żywi ludzie. A wszystko to zostało sfilmowane w sposób nieprzemyślany. Ty nie widzisz tej diabolicznie mrocznej radości, ale ja ją widziałem. Z tego powodu ledwo mogłem oddychać. To zdarzenie powinno by wstrząsnąć światem, prawda? Ale nie, nie zostało to zauważone i nikt nie został ukarany. Chciałabym powtórzyć moje pytanie: Gdzie oni byli, dzisiaj dzisiejsi oskarżyciele, pacyfiści, bojownicy o pokój? Czy ktoś słyszał o cmentarzu dziecięcym "Aleja Aniołów" w Doniecku? Spoczywają tam małe dzieci w wieku od 6 do 8 lat, które zginęły podczas ostrzału. przez oddziały ukraińskie. Czy myślicie, że coś poruszyło się w sercach tych, którzy troszczą się tylko o siebie i o swoją karierę, odwracając uwagę od swoich klik? I co się wtedy wydarzyło?" Przez cały ten czas zwiększano liczebność oddziałów ukraińskich na granicy z Doniecką i Ługańską Republiką Ludową. Dużą część tych oddziałów stanowili naziści, batalion Assov i im podobni. Wiedzą, z kim walczą. Spójrzcie na to zdjęcie - widać na nim dwie kule, na których cynicznie napisano "Tylko to, co najlepsze dla dzieci". Był on przeznaczony dla tych, którzy zostali pochowani w "Alei Aniołów". Należy zrozumieć, że nie byli to tylko nasi rosyjskojęzyczni sąsiedzi. W tym czasie ponad 800 tys. mieszkańców Donbasu złożyło wnioski o rosyjskie paszporty i otrzymało je. To są już nasi obywatele, których Rosja państwowa ma obowiązek chronić. Oczywiście, w tej napiętej sytuacji Rosja ewakuowała mieszkańców terenów położonych w pobliżu frontu, czyli kobiety, osoby starsze i dzieci. W naszym regionie przyjęto już ponad 100 000 uchodźców. Ostatnią kroplą w tych długotrwałych napięciach, swoistym uruchomieniem spustu pistoletu, była propozycja, a raczej groźba Selenskiego, zwolnienia Ukrainy z postanowień układu budapeszteńskiego, co umożliwiłoby jej uzyskanie statusu mocarstwa jądrowego. Nałożony: Wladimir Selenski – Prezydent Ukrainy, 19.02.2022 – Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa: Za powiedzenie "tak" rezygnacji z energii jądrowej na świecie Ukraina otrzymała gwarancje bezpieczeństwa. O.K. Nie mamy tej broni, ale nie mamy też bezpieczeństwa, nie mamy części naszego państwa - Ukrainy, która byłaby większa niż Szwajcaria, Holandia czy Belgia, a przede wszystkim nie mamy miliona naszych ukraińskich obywateli. Wszystko to, co już nie istnieje. Oznacza to, że bomba atomowa trafi w ręce tych, którzy na swoich pociskach piszą "Tylko to, co najlepsze dla dzieci". Czy można sobie wyobrazić, co czeka nas i całą Europę? Posłuchaj jeszcze raz: Julia Timoschenko: Mamy tylko jeden sposób - zniszczyć Moskwę. Po to żyjemy, po to przyszliśmy na ten świat, aby zniszczyć Moskwę. I nie chodzi tylko o Moskali w naszym kraju, ale o całą czarną dziurę bezpieczeństwa europejskiego, która ma zostać wymazana z mapy świata. Cholera, musimy chwycić za broń i zabić tych cholernych Rosjan Kazapów wraz z ich przywódcami. Jak tylko będę mógł, podniosę cały świat, żeby po Rosji nie pozostało żadne wypalone pole, cholera. Należy do nich strzelać z broni jądrowej. Wyją o pokój, ci pacyfiści i ci, którzy wstydzą się nas wszystkich. W tym miejscu zachowam milczenie i pokażę, jak wiadomość o spalonych w Odessie widzowie odebrali w studiu telewizyjnym. Zobacz: Spośród osób, które zginęły w pożarze w Odessie, 15 było obywatelami Rosji, dziesięć pochodziło z Czestrii, a żadna z Odessy. Mam pytanie. Czy cywilizowany świat, Europa, USA i Wielka Brytania mogłyby wpłynąć na rząd ukraiński, aby ten wypełnił postanowienia porozumienia z Mińska? Czy mogą one zmusić Ukrainę do wypełnienia zobowiązań gospodarczych i politycznych? Tak, ale co oni zrobili? Wszystko skierowali przeciwko nam, Rosjanom. Ale w historii zdarzają się sytuacje, w których nie liczy się "i, i", lecz tylko "albo, albo". Żaden z nich nie przypuszczał, że ma do czynienia z mocą, która zachowa godność i dotrzyma słowa. Siła, która może i będzie się bronić. I to nie tylko z terytorium, z którego zrobili je Gobarchow i Jelcyn. A teraz ci, którzy byli bardzo młodzi w 2014 r., niech posłuchają, jak łatwo jest sprawić, byście wierzyli w to, w co oni chcą abyście wierzyli. Zobacz, jak to się robi na całym świecie dzięki sieciom, internetowi i Youtube. Zobacz. Wstawka: Każdego dnia media zalewają fałszywe informacje o wydarzeniach na Ukrainie. Zachodni użytkownicy YouTube stworzyli nawet całe listy podróbek. A teraz dzieci z 2016 roku zostają przeniesione do teraźniejszości. Eksplozja ukraińskiego składu amunicji w 2017 r. jest przedstawiana jako wynik rosyjskiego ataku. A rzekomo płonący Kijów okazał się podczas kontroli chińskim miastem Chongqing. Ta katastrofa techniczna miała już miejsce w 2015 r. Im bardziej oddalamy się od Ukrainy, tym trudniej zrozumieć, co się dzieje. Hiszpański kanał MSM pokazuje dramatyczny moment bombardowań. Natomiast gracze bez trudu rozpoznają materiał z komputerowej strzelanki RMA 3. Na przykład na ukraińskim bojowym wozie piechoty można umieścić literę Z, tak jakby zdobyło się jakieś trofeum. Można też pokazać rosyjskiego żołnierza cynicznie popijającego piwo na tle płonącej wioski. Jednak to ujęcie pochodzi z filmu z 1996 r. o wojnie w Jugosławii. Aby uwiarygodnić kłamstwo, kręcą filmy z rosyjskimi jeńcami wojennymi - ale jak się później okazało, grają w nich obywatele Ukrainy. Na rosyjskie numery telefonów przychodzi spam, rzekomo głosem Sielenskiego: "Bardzo was proszę, przyprowadźcie do domu swoich mężów i synów". Nikita Mikhalkov: No, dobrze. Być może okłamują nie tylko nas, ale także swojego głównodowodzącego, który ze zmęczoną twarzą, lekko nieogolony i smutny informuje cały świat o śmierci 13 pograniczników w Żmiinyi i pośmiertnie nadaje im tytuł "Bohaterów Ukrainy". Wstawka Selenskyj: Na naszej wyspie Zmiinyi, która była broniona do ostatniego człowieka, wszyscy strażnicy graniczni zginęli bohatersko, ponieważ nie poddali się. Wszyscy oni zostali pośmiertnie odznaczeni tytułem "Bohater Ukrainy". Wieczna pamięć o tych, którzy poświęcili swoje życie za Ukrainę. Nikita Mikhalkov: W rzeczywistości było ich nie 13, ale 82. I nie mogli być odznaczeni pośmiertnie, ale tylko żywi, bo mądrze poddali się naszym ludziom. A teraz proszę obejrzeć przemówienie bohatersko zmarłego i zmartwychwstałego obrońcy wyspy Żmiji: Wyraźny martwy obrońca ukraiński: Drodzy obywatele Ukrainy! Zwraca się do was teraz człowiek umarły, który zmartwychwstał. Zastanówcie się więc sami, dlaczego i dlaczego nie! O tym, że od czterech lat, od ośmiu lat, wmawiają nam bzdury, przekonałem się, gdy pogrzebali nas za życia. Pośmiertnie przyznali nam nagrodę, której tak naprawdę nikt nie potrzebuje. Nie mam do powiedzenia nic innego, jak to, że nasz rząd - by nie użyć przekleństw - nie jest dobrym człowiekiem. Oni po prostu nas zdradzili. Nie należy wierzyć ukraińskim wiadomościom, ponieważ rozpowszechniane są dezinformacje. Mam nadzieję, że osoby, które zachowały jasność umysłu, naprawdę dobrze zrozumieją, co się dzieje, w oparciu o najnowsze informacje. Zjednoczą się i zakończą tę wojnę, której nikt nie potrzebuje. Nikita Mikhalkov: "A czy domyślacie się, co to znaczy po prostu rozprowadzić dziesiątki tysięcy sztuk broni wśród ludności? A na dodatek wypuszczanie na wolność przestępców przebywających w więzieniach i dostarczanie im broni? Czy możesz to sobie wyobrazić? Dziś ludzie są rozstrzeliwani na ulicy, ponieważ są uważani za sabotażystów. Włamują się do domów, sklepów, banków i dokonują napadów z bronią w ręku. I niezależnie od tego, jak to się skończy, te salwy karabinowe będą słyszane na Ukrainie jeszcze przez długi czas. W ostatniej audycji mówiłem o płaczącej elicie. Zapytałem, dlaczego płaczą, o kogo? O narodzie ukraińskim czy o nas?" [Nakładka: Transmisja z 25.02.2022] "A moim kolegom, którzy dziś płaczą z powodu wydarzeń na Ukrainie, chciałbym powiedzieć: Chłopaki, co wy tu jeszcze robicie? Idź tam, gdzie uważasz, że panuje sprawiedliwość. Dlaczego nie pójdziesz? Dlaczego nie pójdziesz? Bo to właśnie tam wydajecie pieniądze, które zazwyczaj zarabiacie tutaj, w państwie. Może się mylę. Ale jak należy rozumieć panią Sobczak, która poparła żądanie Andrieja Mowczana skierowane do państw zachodnich, aby nie nakładały sankcji na opozycję? W tej sprawie chciałbym przyłączyć się do Andreya Movchana". "Przyjaciele, jestem bardzo zaniepokojony sankcjami wobec Rosji, które nie mają nic wspólnego z rosyjską polityką, a nawet aktywnie działają przeciwko niej. Może jest ktoś, kto mógłby to przekazać Wielkiej Brytanii, Unii Europejskiej lub USA? Lepiej przełknę swój komentarz. Ale co z tego wynika? Sankcje uderzyły w patriotów, zwykłych ludzi, przemysł, przemysł kosmiczny; w zasadzie w nas wszystkich, w sportowców, w artystów. Te sankcje, cóż, Bóg jeden raczy wiedzieć. Ale nie dotykajcie nas! My, którzy tu mieszkamy i pracujemy dla was, drogie rządy USA, UE i Wielkiej Brytanii! Chciałbym zacytować zdanie, które pochodzi od legendarnej osoby, ikony, wspaniałego aktora i wielkiego reżysera, Siergieja Bodrowa jr: W czasie wojny nie wolno mówić źle o własnym narodzie. Nawet jeśli się mylą. Nawet jeśli twój kraj nie ma racji w czasie wojny, nie powinieneś mówić o nim źle. Wydaje mi się, że jest to bardzo prosta zasada, bardzo stara i prymitywna, ale prawdziwa. Jeśli nie ma zagrożenia, jeśli wojna się skończyła, to tak. Wtedy można rozmawiać. Zostało to powiedziane przed wydarzeniami, o których teraz mówimy. Na początku programu zadałem dwa pytania: dlaczego tak się dzieje i kto na tym korzysta? Jest na to konkretna odpowiedź. Posłuchajcie Paula Christy'ego, profesora z Uniwersytetu Columbia, o tym, jak to, co powiedział w 2014 roku jaki będzie wpływ na wydarzenia w kolejnych latach: Fragment audycji z 14 lipca 2020 r.: Kadra edytorska: ... "to znaczy, że Zachód nie ma zamiaru pozostawić Ukrainy Rosji? Profesor: "Co ma z tym wspólnego Ukraina? To, czy Ukraina pozostanie całością na mapie świata, czy też rozpadnie się, nie ma żadnego znaczenia. Głównym zadaniem Ukrainy jest podzielenie Europy i Rosji w taki sposób, aby Europejczycy zrezygnowali z handlu z Rosją i całkowicie ukierunkowali swoją gospodarkę na USA. A to, co w tym czasie dzieje się na Ukrainie, nikogo nie interesuje!" "Porozumienia z 2 lutego były z góry skazane na niepowodzenie. Przywódcy ukraińskiej opozycji oraz przedstawiciele Francji, Niemiec i Polski podpisali z Janukowyczem porozumienie w sprawie przedterminowych wyborów prezydenckich na Ukrainie. Dlaczego? Gdyby bowiem to porozumienie zostało zrealizowane, konflikty na Ukrainie ustąpiłyby i nie byłoby mowy o zerwaniu stosunków gospodarczych między Ukrainą a Rosją. Dlatego też konieczne było zerwanie umów. Zarówno Rosja, jak i Europa stały się zakładnikami całkowitej nieprzewidywalności nowych władz ukraińskich. Aby zerwać gospodarcze więzi Europy z Rosją, Europejczycy muszą być tak zastraszeni rosyjskim zagrożeniem, że sami będą chcieli tego zerwania. Media muszą stale informować o rosnącym napięciu na Ukrainie, o przemocy i okrucieństwie Rosjan, aby Europa dojrzała do zerwania. To było 8 lat temu, czy ktoś tego słuchał? Czy ktoś to zrozumiał? Czy są jakieś obawy lub wątpliwości? Oto wystąpienie politologa George'a Friedmana – Przemówienie Luty 2015, Geostrateg USA, Dyrektor Stratfor: „Głównym przedmiotem zainteresowania polityki zagranicznej USA w ubiegłym stuleciu, podczas I i II wojny światowej oraz zimnej wojny, były stosunki między Niemcami a Rosją. Zjednoczeni, są jedyną siłą, która może nam zagrozić. Naszym głównym interesem było upewnienie się, że tak się nie stanie.“ Czy na tym świecie nie ma rozsądnych ludzi, którzy rozumieją, co się dzieje? Ależ tak, są. Posłuchaj sam: Petr Bystron, Poseł do niemieckiego Bundestagu: „NATO przesunęło się w stronę Rosji. Amerykańska strefa wpływów przesunęła się w kierunku granicy z Rosją i jaka jest tego cena? I nie mówcie, że nie zostaliście ostrzeżeni. Władimir Putin przemawiał w niemieckim Bundestagu. Spotkał się wówczas z aplauzem. A oni to wszystko odrzucili. Zignorowaliście wszystkie ostrzeżenia, a rezultatem jest wojna w Europie, za którą również ponosicie część odpowiedzialności.“ Zobaczcie, z jakim poparciem spotkały się słowa tego posła, a oto jeszcze więcej: Anne-Laure Bonnel, Francuski reporter wojenny: Nagrywam je codziennie, przechowuję jako dowód. Nie mam żadnych celów politycznych. O tym konflikcie mówimy od tygodnia, ale trwa on już od 8 lat. 13 000 zabitych, a wszyscy oni są mieszkańcami Ukrainy. Muszę powiedzieć, że tamtejsi ludzie są zaskoczeni, że Europa dopiero teraz zauważa tę sytuację, podczas gdy oni byli skonfrontowani z końcem świata, z życiem w piwnicach, ze wszystkimi bombami. Wszystko to sfilmowałem już w 2015 r. Dla nich taka sytuacja była powszechna w 2014 r. Głośnik: Przerywam wam na chwilę, ponieważ nie wszyscy rozumieją dokładnie tę sytuację, którą śledzą od lat. Powiedział Pan coś zaskakującego. Poszkodowani są Ukraińcy, a ty zapewniasz, że bombardowania pochodzą ze strony ukraińskiej? Anne-Laure Bonnel: Tak, z całą pewnością. Bomby gradowe, ich własny rząd. Władze w Kijowie wzięły na cel ludność Donbasu. Mam wszystkie dowody i mogę je pokazać, gdy tylko wrócę do Francji. Wszystko filmowałem. To jest niepodważalne. Głośnik: „Czy chcesz powiedzieć, że rząd ukraiński przeprowadza zamachy bombowe?” Anne-Laure Bonnel: „Tak.“ Nikita Mikhalkov: To właśnie słyszą wszyscy przyzwoici i rozsądni ludzie, którzy nie stosują podwójnych standardów. Ale co zrobić, gdy głowa wielkiego państwa, najpotężniejszego państwa, przynajmniej w Europie, w Niemczech, kanclerz Olaf Scholz, mówi publicznie, że ludobójstwo w Donbasie jest nie poważne. Oznacza to, że w Donbasie ma miejsce jedynie coś, co można porównać do ludobójstwa. To naprawdę niedorzeczne. I to właśnie mówi Niemiec. Niemcy są dalekie od tego, co zrobiły w naszym kraju, kiedy miliony ludzi były zabijane, rozstrzeliwane, duszone lub palone i umierały w obozach. Przypominam panu Scholzowi zdanie, którego być może nie zna. Pochodzi ono od pierwszego kanclerza Cesarstwa Niemieckiego, Bismarcka. Posłuchaj: ""Znam sto sposobów, aby wywabić rosyjskiego niedźwiedzia z jego jaskini, ale żadnego, aby go tam z powrotem wciągnąć"". Bismarck wiedział, o czym mówi, Herr Scholz. Zadanie polega na przepędzeniu niedźwiedzia z powrotem. W jednej z naszych wypowiedzi cytowaliśmy Zibignefa Brzezińskiego. Powiedział, że pod hegemonią USA i na gruzach Rosji powstanie nowy porządek świata. Słowa Slobodana Miloševicia - niejako jego testament - stanowiły potwierdzenie i ostrzeżenie. "Rosjanie, spójrzcie na nas i zapamiętajcie. To samo zrobią z wami, jeśli się rozpadniecie i osłabniecie. Zachód, uwiązany na łańcuchu jak wściekły pies, idzie po was. Bracia, pamiętajcie o losie Jugosławii. Nie pozwól, by oni zrobili to samo wam. Wojna jest czymś strasznym i nie jest czymś dobrym. Jednak Ukraina, a także USA i Europa zaczęły przygotowywać się do wojny w 1991 roku. Ponad 30 lat temu. Dlatego właśnie podjęto trudną decyzję o inwazji Rosji. Kiedy ukraiński wywiad miał dowody dotyczące czasu i miejsca wkroczenia wojsk ukraińskich do Donbasu, były dwie możliwości: albo się bronimy, albo nas tam nie będzie. Oto myśl pewnego mądrego człowieka: "Lepiej umrzeć za wierność niż za zdradę". I wreszcie spójrzcie, spójrzcie na twarze wziętych do niewoli żołnierzy ukraińskich, którzy zostali przewiezieni do "Alei Aniołów". Za zabite przez nich dzieci. Cóż, naszym chłopcom, którzy tam teraz walczą, mówię: gdziekolwiek jesteście, bronicie swojej ojczyzny. To tyle na dziś, wszystkiego najlepszego i do zobaczenia wkrótce. Z niecierpliwością czekam na kolejne spotkanie!"

z hm

Źródła/Linki: Konflikt Ukraine-Russland BESOGON-TV - deutsche Übersetzung https://www.bitchute.com/video/M4Y75xlMn2nU/